Pomimo późnej jesieni, ruch rowerowy jest spory i trudno się temu dziwić ponieważ jeżdżenie rowerem po Wiedniu to przyjemność połączona z wysokim poczuciem bezpieczeństwa.
Wrażenie robi sama długość infrastruktury rowerowej, ponieważ rowerzyści mają tu do dyspozycji blisko 1700 km dróg dla rowerów, ciągów pieszo-rowerowych i wydzielonych pasów (blisko trzy razy więcej niż obecnie w Warszawie).
W ścisłym centrum prawie wszystkie drogi jednokierunkowe umożliwiają kontraruch rowerowy, a dokoła centrum rowerzyści mogą poruszać się rowerową obwodnicą (Ring-Rund-Radweg).
Jadąc na rowerze obwodnicą mamy szansę zwiedzić prawie wszystkie najważniejsze budynki i miejsca zabytkowe w Wiedniu (ratusz, parlament, muzeum sztuki, zabytkowe place i parki). Co ważne, wjazd rowerem do parków miejskich jest zabroniony poza wyznaczoną do tego infrastrukturą rowerową.
Oznakowanie infrastruktury, rozwiązania inżynieryjne, ciągłość oraz kultura jazdy i wzajemny szacunek rowerzystów, pieszych jak również innych uczestników ruchu jest na wysokim poziomie. A trzeba zaznaczyć, że zwłaszcza w centrum poruszamy się w dość ciasnej zabudowie, wypełnionej gęsto torowiskami tramwajowymi, gdzie do późnych godzin wieczornych mamy do czynienia z ogromnym natężeniem ruchu.
Czynnikiem znacznie ułatwiającym rowerzyście poruszanie się po Wiedniu jest oznakowanie poziome dróg dla rowerów. Są one w dużej części oznaczone całościowo kolorem zielonym lub czerwonym, a linie graniczne bardzo wyraźnie wyodrębniają infrastrukturę rowerową od pozostałej. Ciągi pieszo-rowerowe mają zazwyczaj szerokość 5-ciu lub nawet 6-ciu metrów. Rowerzysta praktycznie może skoncentrować się na oznakowaniu poziomym, co nie oznacza, że oznakowanie pionowe nie istnieje. Wręcz przeciwnie, oznakowanie pionowe jest bardzo dobrej jakości, dodatkowo uzupełnione oznakowaniem informacyjnym dla turystów rowerowych (wskazany jest kierunek i odległości do najważniejszych zabytków Wiednia oraz często nazwa drogi dla rowerów).
Zazwyczaj punktami odniesienia, jeżeli chodzi o jakość infrastruktury rowerowej, są miasta holenderskie, ale naszym zdaniem Wiedeń i zastosowane tu udogodnienia dla rowerzystów, są naszym zdaniem porównywalne.
Co ważne, aby pojeździć rowerem po Wiedniu nie musimy zabierać swojego pojazdu, ponieważ mamy tu rozbudowany system rowerów miejskich, z odnowioną ostatno flotą. Operatorem systemu jest w Nextbike, więc posiadacze polskiego konta mogą bezpośrednio wynająć rower w Wiedniu. Zasada jest bardzo podobna - stacje są wyposażone w electrozamki, a dodatkowo zabezpieczając rower musimy pamiętać o blokadzie tylnego koła. Cena niewygórowana i bardzo klarowna, za każde rozpoczęte 0,5 h użytkownik płaci 0,6 €.
Polecamy wycieczkę do Wiednia i poruszanie się po tym mieście rowerem.